Veronica: czerwca 2014

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Bieber Party Poland cz.1

Hej! :*
W sobotę byłam z moją przyjaciółką Julią na Bieber Party Poland w Warszawie. Impreza odbyła się w klubie Freedom. My akurat miałyśmy bilety M&G, więc wchodziłyśmy o godzinie 15. Inni natomiast co mieli zwykłe wchodzili o godzinie 16. Poprosili nas żebyśmy się ustawiły w kolejce, wchodziliśmy w 5 osób. Nadeszła nasza pora, co chwilę się pytałam Julii jak mam zapozować haha. Fotograf zrobił nam 3 zdjęcia i po zdjęciu dostaliśmy torbę z plakatem i okularami przeciwsłonecznymi. O godzinie 16.30 było oficjalne rozpoczęcie Bieber Party Poland! Od tej pory wszyscy tańczyliśmy do piosenek Justina. Atmosfera była niesamowita! Poznałam 3 dziewczyny. Były różne konkursy. Ja praktycznie cały czas byłam na parkiecie, tylko czasem na chwilę usiadłam. Były też drinki bezalkoholowe, które były dobre. Znaczy ja tylko kupiłam drink 'Danger', który był świetny! Nie wiem jak Wam to opisać, tego się nie da, tam trzeba być. Tańcząc na platformie Julia do mnie 'Jeremi', a ja taka gdzie? Patrzę i widzę że Jeremi idzie, od razu poszłam się z nim przywitać i przytulić. Spytałam się go czy zrobimy sobie zdjęcie, on odpowiedział że tak, potem będziemy robić sobie zdjęcia. Tańczyliśmy wszyscy razem z Jeremim i Tomkiem. Potem mi się go szkoda zrobiła, bo każdy do niego szedł, a on przyszedł jako fan. Nie będę wam mówić wszystkiego, bo praktycznie ja tylko tańczyłam. Nie wiem co Wam jeszcze napisać. Nadal jestem w szoku że tam byłam i to się działo. Ostatnia piosenka to Baby. Na koniec Jeremi dał mi autograf na ręce, i wyszliśmy razem z klubu. Spytałam się go czy będę mogła z nim porozmawiać, on że nie wie, bo za dużo osób chce z nim zdjęcie. Zrobiłam sobie z nim zdjęcie i go przytuliłam z jakieś 10 razy. Podziękowałam mu, a on mi. Jest taki kochany jeju <3 Pierwszy dzień wakacji uważam za jak najbardziej udany! :)

Plakat, który dostałam.

To bransoletka, którą nam zakładali na ręce.

Torba w której dostaliśmy plakat i okulary.

Mój bilet

Mam jeszcze 3 zdjęcie ale wszystkie są rozmazane..

Druga część będzie kiedy będę miała zdjęcia z imprezy, wtedy w poście dam wszystkie zdjęcia gdzie mnie widać. Może ktoś z Was był? :)

sobota, 28 czerwca 2014

Zakończenie roku szkolnego :(

Cześć. Wczoraj było zakończenie roku szkolnego. Jak Wam pisałam w poprzednim poście że będę płakać to było prawdą. Siedząc na sali, oglądając przedstawienie już mi było przykro. Na ostatniej piosence rozejrzałam się po sali i zobaczyłam że już parę osób płaczę. Słowa w tej piosence były takie 'Życie szkolne jest nowelą, były trudy, były wzloty. Teraz żegnam się z nadzieją, dzisiaj czas rozłączyć losy' Ostatnie słowa były takie 'Szkoło, szkoło ma najdroższa będziesz zawsze w mych wspomnieniach. Każdy tydzień, każdy miesiąc, chociaż mówię do widzenia' Aniela do mnie powiedziała tylko się nie popłacz, a ja nie mogłam i łzy mi poleciały. Idąc z krzesłem do sali płakałam cały czas. Weszłam do sali i żegnaliśmy się z naszą panią od matematyki, dlatego że już odchodzi z tej szkoły, a uczyła tylko nas. Żegnając popłakałam się i płakałam przez dłuższy czas. Zrobiliśmy dla pani filmik z podziękowaniami. Wyszedł świetnie. Pani aż zaniemówiła, następnie daliśmy dla pani duży prezent wraz z taką kartką gdzie był tak jakby wiersz. Niestety nie pamiętam słów ale było coś takiego 'Kto we wrześniu do nas się uśmiechnie?' 'Trudno jest nam rozstać się...' Pani czytała to i zaczęła płakać, ja od tej pory co pani to czytała ryczałam. Był to już koniec... Prawie z każdym się przytuliłam i pożegnałam. Jak z każdym się żegnałam to powiedziałam 'musimy się spotkać, tyle wspomnień' Pożegnałam się i był czas żeby wyjść już z tej szkoły... Wychodząc powiedziałam 'Ja nie chce odchodzić z tej szkoły, ja chce tu zostać' Przytuliłam się jeszcze z każdym na pożegnanie i zaczęłam się żegnać z 5 klasami. Ryczałam cały czas.. Musiałam niestety iść już do domu. Weszłam do domu i zaczęłam ryczeć, tak sama z siebie. No cóż muszę powiedzieć że nienawidzę pożegnać.. Trochę się rozpisałam. Zrobiłam też filmik dla klasy z naszymi wszystkimi zdjęciami.

Tutaj odbierałam podziękowanie za wolontariat

Po zakończeniu pojechałam na grilla do Weroniki. Siedzieliśmy, jedliśmy i pojeździliśmy na rowerach. Pojechaliśmy na taką łąkę i tam sobie robiliśmy zdjęcia. Wróciliśmy do niej i siedzieliśmy na dworze. Rozmawialiśmy, śmieliśmy się, zabieraliśmy sobie telefony a potem buty. Opowiedziałabym Wam więcej ale nie chce żeby post był jeszcze dłuższy. Dzień był najgorszy ale też fajny. :)

A u Was jak zakończenie? :)

czwartek, 26 czerwca 2014

Jutro już wakacje?

Hej! :)
Każdy pewnie teraz się dziwi że już jutro są wakacje. Jak to tak szybko minęło? Przecież niedawno co zaczął się rok szkolny, a już jest zakończenie. Tak ja sama nie mogę w to uwierzyć że to tak szybko minęło. Większość z Was się cieszy z wakacji, ja natomiast nie. Może jak wiecie albo nie wiecie to kończę podstawówkę. Chciałabym jeszcze zostać rok w tej szkole, w klasie, a może nawet nie odchodzić z niej. Tak się przywiązałam do mojej klasy. Moja klasa jest kochana, pomocna, jednym słowem NAJLEPSZA. Z niektórymi znam się już 10 lat a zresztą 6 lat ale to nie ma różnicy, bo do każdego się przywiązałam. Ciężko będzie jutro się rozdzielić. Płacz na pewno będzie. Więcej Wam nie będę mówić, bo jutro zrobię notkę albo pojutrze i Wam wszystko opiszę.

Dzisiaj w szkole zamiast lekcji mieliśmy mundial. Każda klasa miała swoją drużynę. Co najlepsze to ja też grałam w piłkę! ;) Byłam w drużynie dziewcząt. Mecz dopiero grałyśmy o 10, więc miałyśmy 2 godziny. Czasem sobie pokopałyśmy, pograłyśmy w dziada albo byłyśmy w szatni i odwalałyśmy różne rzeczy. Była taka akcja że schowałyśmy Patrycji torbę za drzwi. Ona przychodzi i się zaczyna drzeć i szukać, a my pękamy ze śmiechu. Po tym tak mnie bolał brzuch ze śmiechu. Nadszedł nasz czas, grałyśmy z 5 klasą. Wygrali, ale i tak byli słabi moim zdaniem. Mecz przegrany, więc trochę wkurzone byłyśmy, ale zaraz znowu nam odwalało i się tym nie przejmowaliśmy. Miałyśmy już nie grać, ale patrzymy i gramy z 6 klasą. Ta klasa akurat jest dość dobra, więc od razu wiedziałyśmy że przegramy. Gramy, gramy strzelają nam gole. Zamiast walczyć, przejmować się to my jak zwykle śmiejemy się. Przegrałyśmy oczywiście, więc mogłyśmy już iść. No ale uważam że turniej był udany, może dlatego że było wesoło i miałyśmy fajną drużynę! :) Niestety nie mam zdjęć jak gram, ale za to mam inne.

To zdjęcie jest z ostatnich dni w szkole

Mam nadzieję że Wam się podoba post! :) Jutro albo pojutrze dodam post o zakończeniu roku i wszystko opisz! :)

poniedziałek, 23 czerwca 2014

środa, 18 czerwca 2014

25 faktów o mnie!

Cześć! :* Ten post powinnam zrobić już na początku, ale zabierałam się do tego i w końcu tego nie zrobiłam. Dopiero w tym poście poznacie mnie lepiej. Postanowiłam że zrobię post '25 Faktów o mnie' No to zaczynam!
1.Nie mam rodzeństwa.
2.Mój ulubiony kolor to niebieski i fioletowy.
3.Jestem Belieber i Magcult.
4.Chodzę do 6 klasy.
5.Mam internetową przyjaciółkę.
6.Mam arachnofobię.
7.Mam świetne poczucie humoru, zawsze się śmieje, nawet z niczego ;)
8.Mam psa yorka.
9.Interesuję się tańcem, sportem, blogowaniem i fotografowaniem.
10.Przez internet poznałam bardzo dużo ludzi.
11.Jestem miła.
12.Nie uczę się za dobrze.
13.Uważam że jestem chuda, ale nie aż tak bardzo.
14.W przyszłości chcę mieszkać w Londynie.
15.Jestem niska.
16.Strasznie nie lubię jak ktoś się lansuje.
17.Jestem bardzo nie śmiała
18.Uważam że istnieje przyjaźń damsko-męska.
19.Mam jedno nierealne marzenie.
20.Mam filmy, które mogę oglądać i nigdy mi się nie znudzą.
21.Lubię czytać książki, ale nie lektury.
22.Mimo że jestem dziewczyną to kocham grać w piłkę nożną.
23.Jestem wrażliwa.
24.Łatwo mnie zdenerwować.
25.Lubię bardzo poznawać nowe osoby.
No to na tyle, mam nadzieję że chociaż trochę się o mnie dowiedzieliście. Chciałam Wam powiedzieć że post nie pojawi się przez 4 dni, gdyż wyjeżdżam.

piątek, 13 czerwca 2014

12.06.2014 - Bal!

Hej!
Wczoraj miałam bal szóstoklasistów. Wszystko rozpoczęło się o godzinie 17.00. Z wychowawczynią weszliśmy na salę i się ustawiliśmy. Na początku był polonez, a potem śpiewaliśmy piosenkę 'Zatańczysz ze mną.' Wszystko wyszło tak jak miało być. Pani dyrektor dziękowała nam i przedstawiała gości, którzy tam byli. Burmistrz również zabrał głos i też nam dziękował. Następnie było krojenie tortu i danie każdemu żeby zjadł. Szczerze to był nawet dobry, oprócz tego że w środku były wiśnie i był trochę czekoladowy. Kawałek oddałam mamię, bo już nie dałam rady. No i zaczęła się dyskoteka, tylko 6 klasy, żadnych dzieci plączących się pod nogami. Na początku było drętwo, ale tak jest zawsze. Wyszłam z dziewczynami i chłopakami na środek wraz z naszą panią, bo przecież ktoś musiał to rozkręcić. Zaczęło się, każdy zaczął tańczyć. Muzyka była świetna, wpadająca w ucho. Najlepsze piosenki przy których głośno śpiewałam to 'Szalona ruda' i 'ruda tańczy jak szalona' Ogólnie to tańczyliśmy wszyscy w takim kółeczku. Zatańczyłam z 4 chłopakami. Był taki moment kiedy nie było prądu, wkurzyliśmy się, no ale wszystko naprawiono i dyskoteka trwała dalej. Pod koniec był Harlem Shake, który wyszedł świetnie.Jeszcze trwało z 5 min i się skończyło. Dyrektorka mówiła że świetnie się bawiliśmy. My natomiast zaczęliśmy krzyczeć 'Jeszcze jeden' Udało się puścili nam Gangnam Style. Wtedy Marcin się mnie zapytał czy z nim zatańczę, oczywiście się zgodziłam. Na refrenie skakaliśmy i śpiewaliśmy jak nie wiem co. W końcu to była ostatnia piosenka. Wszyscy poszli tam do stołów i zabieraliśmy picie do domu. Ja wzięłam cole. Bal uważam za jak najbardziej udany tylko szkoda że to była ostatnia dyskoteka ;/ Wspomnienia zostaną na pewno! Zdjęcia robiłam dopiero po balu.

Tak byłam ubrana

A wy jak wspominacie bal szóstoklasistów? :)

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Park

Hej! Jaka jest u was pogoda? Jak w szkole, oceny poprawione, czy jeszcze nie? Ja mam ostatni tydzień teraz na poprawy, więc się staram żeby było dobrze.
Ostatnio u mnie jest bardzo gorąco, że aż nie da się wytrzymać na dworze. W sumie to lubię taką pogodę, bo można się opalić i miło spędzić czas z rodziną albo przyjaciółmi. Wczoraj zamiast siedzieć w domu, pojechałam z mamą do parku.Park w którym byłyśmy jest naprawdę piękny.Pochodziłyśmy sobie trochę po nim i znalazłyśmy sobie miejsce.Rozłożyłyśmy sobie kocyk i się położyłyśmy, od razu wiadomo po co.Zaczęłyśmy się opalać, ja chciałam najbardziej opalić nogi i brzuch.Udało mi się tylko nogi, no ale przecież dopiero zaczyna się lato! Po opalaniu poszłyśmy na taras widokowy i widok był przepiękny. Było tak gorąco że ja już chciałam wrócić do domu, dlatego poszłyśmy do samochodu i do domu.
A teraz zapraszam na oglądanie zdjęć.

Podobają się Wam zdjęcia? :) A wy co robicie w takie upalne dni?

czwartek, 5 czerwca 2014

Ostatnia wycieczka klasowa!

Cześć!
Wczoraj byłam na ostatniej wycieczce klasowej, która nazywa się 'Ranczo w Dolinie.'Gdy jechaliśmy w autokarze mieliśmy różne konkursy, wiadomo że ten kto wygrał dostawał nagrody.Po drodze zatrzymaliśmy się na jakieś 10 minut i pojechaliśmy dalej.Na ranczu przywitali nas tak jakby bombą.Powiedzieli co będziemy robić i od czego będziemy zaczynać.Na początek pomalowali nam twarze i rzucaliśmy podkową.Następnie była przejażdżka na koniu, strzelanie z łuku, zjechanie w siano. Dużo ubawu przy tym było.Cała klasa poszła strzelać z wiatrówki, ja akurat nie chciałam, więc poszłam pograć w siatkówkę z Angelą.Nagle przychodzi połowa klasy i chcę z nami grać.W między czasie zaczął padać deszcz, dlatego poszliśmy do 'baru.'Tam pan zorganizował różne konkursy, zabawy.Następnie poszliśmy szukać złota, przejechać się pociągiem.Po tym pisaniu możecie zauważyć ile atrakcji było.Skakaliśmy na zamku dmuchanym, przeciąganie liny.Na koniec była dyskoteka, wszyscy tańczyli.Najlepsza była macarena! Wszyscy tańczyli nawet nasza pani wychowawczyni.Potańczyliśmy i niestety musieliśmy wracać do domu.No cóż jest takie powiedzenie 'wszystko co dobre kiedyś się kończy.'Wszyscy wsiedliśmy do autokaru i odjechaliśmy z rancza.Powrót był najlepszy, konkursy, zabawy i zdjęcia oczywiście.W autokarze poznałam Sergiusza.Jest on w kadrze, ma praktyki w tym kierunku.Usiadł do nas na koniec, wiec było fajnie.Cały czas rozmawialiśmy i się śmieliśmy, ja poprosiłam go o zdjęcie i się zgodził.Jak wracaliśmy to robiłam mu zdjęcia i zrobiliśmy sobie selfie.Nagraliśmy też razem filmik taki że się żegnamy i że będziemy tęsknić.Zostałam jego siostrą, a on moim bratem.Gdy już dojechaliśmy przytuliłam się z nim na pożegnanie.Wycieczkę uważam za najlepszą i jak najbardziej udaną! :)